Atrakcyjne zarobki nie są wystarczające. Dla 35 proc.

0
542

Polaków najważniejsze przy wyborze pracy są pozapłacowe benefity.

Dla co trzeciego pracownika to nie pensja, a pozapłacowe bonusy mają zasadnicze znaczenie przy podejmowaniu decyzji o zmianie pracy. Wśród atrakcyjnych dodatków Polacy wymieniają m.in. ubezpieczenia zdrowotne i grupowe na życie. Blisko połowa pracowników przyznaje jednak, że w ich firmach nie ma możliwości przystąpienia do takiego ubezpieczenia – wynika z badania przeprowadzonego dla Nationale-Nederlanden. Problem dotyczy zwłaszcza osób zatrudnionych w małych i średnich firmach oraz pracujących na umowach cywilnoprawnych.

– Dla pracowników z segmentu małych i średnich przedsiębiorstw to nie pensja zasadnicza jest najważniejsza przy wyborze pracodawcy lub też przy decyzji o jego zmianie. Istotne są bliskość miejsca zamieszkania, miła atmosfera w pracy oraz to, że pracodawcy oferują różnego rodzaju dodatkowe benefity pozapłacowe. Wśród nich jako najważniejsze wymieniane są ubezpieczenia zdrowotne oraz ubezpieczenia grupowe na życie zarówno dla pracowników, jak i dla członków ich rodzin – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Jakubowski, dyrektor Departamentu Klienta Korporacyjnego i Partnerów Zewnętrznych w Nationale-Nederlanden Towarzystwie Ubezpieczeń na Życie.

Co trzecia osoba wskazuje, że przy wyborze pracodawcy liczą się dla niej pozapłacowe bonusy. To wyjątkowo istotne w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw, które rzadko oferują benefity tego typu.

Pozapłacowe elementy wynagrodzenia – takie jak ubezpieczenie na życie – największym powodzeniem cieszą się wśród studentów (90 proc.) i osób pracujących na podstawie umów cywilnoprawnych (50 proc.). Jako atrakcyjne bonusy pozapłacowe wymieniane są ubezpieczenie grupowe na wypadek utraty zdrowia (dla połowy badanych pracowników), ubezpieczenie zdrowotne i grupowe ubezpieczenie na życie (po 40 proc.). Ponad 60 proc. wskazuje, że możliwość przystąpienia do ubezpieczenia grupowego byłaby dla nich atrakcyjna. Wskazują na to prawie wszyscy zatrudnieni na umowach cywilnoprawnych i trzy czwarte pracujących na etacie.

  Brytyjczycy coraz bardziej żałują brexitu. Mocno wpłynął na gospodarkę i rynek pracy

Na rynku MŚP jest bardzo dużo firm, które w ogóle nie oferują ubezpieczenia. Pracownicy coraz częściej naciskają na swojego pracodawcę, żeby wyszedł z inicjatywą zawarcia tego typu polisy i objęcia pracowników ochroną. Największe obawy pracowników to wypadki oraz poważne zachorowania, na skutek których nie będą w stanie pracować i utrzymać rodziny. Takie ubezpieczenie zabezpiecza również na wypadek śmierci pracownika, zapewniając rodzinie środki na życie. Te dwa elementy, czyli ochrona życia i zdrowia, są w tej chwili najbardziej pożądane, szczególnie wśród pracowników małych i średnich przedsiębiorstw – tłumaczy dyrektor w Nationale-Nederlanden.

Ubezpieczenia grupowe gwarantują wsparcie finansowe przy różnych wydarzeniach losowych – w przypadku niezdolności do pracy ze względu na chorobę czy wypadek wypłacana jest comiesięczna renta. Możliwości przystąpienia do takiego ubezpieczenia nie ma jednak blisko połowa badanych (44 proc.).

– Obecnie w Polsce ubezpieczonych jest łącznie ok. 10 mln pracowników i członków ich rodzin. W segmencie MŚP szacujemy, że jest to 3–4 mln osób, ale 2–2,5 mln wciąż nie ma tego typu ubezpieczenia. Dlatego coraz więcej pracowników wychodzi z inicjatywą do swoich pracodawców, żeby zawarli umowy ubezpieczenia grupowego – mówi Michał Jakubowski.

W Polsce działa ok. 1,7 mln małych i średnich przedsiębiorstw zatrudniających ok. 5–6 mln pracowników. Jeśli doliczymy do tego kilka milionów członków rodzin pracowników, okazuje się, że to bardzo duża grupa, spośród której nie wszyscy mają szansę korzystania z pakietu benefitów.

– Wydawałoby się, że małe przedsiębiorstwo ma mniejszą siłę przebicia czy mniejsze możliwości wynegocjowania dobrych warunków. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie – bardzo wiele firm zdecydowało się postawić na segment małego i średniego przedsiębiorcy jako rynek strategiczny do dalszego rozwoju i stworzyło specjalne oferty i produkty dla tych podmiotów – wyjaśnia dyrektor Nationale-Nederlanden.

Możliwość przystąpienia do ubezpieczenia mają firmy zatrudniające nawet kilku pracowników. Polisą mogą zostać objęci wszyscy pracownicy, niezależnie od rodzaju umowy, przy górnym limicie wieku 75 lat.

  Nowe elektryki stanowią kilka procent sprzedawanych w Polsce aut. W niektórych krajach UE to nawet 40 proc.

– Przy ubezpieczeniu grupowym pracownik zyskuje bardzo dobrą relację składki do sumy ubezpieczenia. Pracodawca może zafundować pracownikom składkę, współfinansować ją razem z pracownikami lub zdecydować się jedynie podpisać polisę ubezpieczeniową, a wszystkie składki będą wtedy płacone przez samych pracowników z ich pensji – tłumaczy Michał Jakubowski.

Mówi: Michał Jakubowski
Funkcja: dyrektor Departamentu Klienta Korporacyjnego i Partnerów Zewnętrznych
Firma: Nationale-Nederlanden

Źródło: newseria.pl